Nasze­go pierw­sze­go Guin­nes­sa wypi­li­śmy w pubie w Gre­en­ca­stle w Irlan­dii. Pod­czas spo­ży­wa­nia tego jak­że zacne­go trun­ku pozna­li­śmy nauczy­ciel­kę angiel­skie­go, któ­ra następ­ne­go dnia zabra­ła nas na wyciecz­kę na naj­bar­dziej wysu­nię­ty na pół­noc punkt Irlan­dii — Malin Head. Było wspaniale.

 

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »
Zapisz się do naszego newslettera
Chcesz być na bieżąco? Wpisz poniżej swój email i dostawaj jako pierwszy informacje o naszych wpisach!
Szanujemy Twoją prywatność